środa, 13 maja 2015

Szczepienia - prawdy i mity

Czy szczepienia dzieci mają wpływ na powstanie autyzmu? Powinniśmy szczepić swoje maluchy? A może moje dziecko się uodporni przechodząc niektóre choroby zakaźne? W tym poście spróbuję rozwiać Wasze wątpliwości.


Przypadki występowania Odry u dzieci ostatnio przybrały na sile. Okazuje się, że wielu rodziców nie decyduje się na szczepienie swoich maluchów. Z roku na rok rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Powody tej decyzji są różne. Niektórzy uważają, że dzieci powinny przebyć niektóre choroby, aby móc się uodpornić. Jest w tym dużo prawdy, w końcu każdy z nas nabiera odporności chorując. Ale czy to nie jest myślenie egoistyczne? Nasze dziecko choruje przy okazji zarażając inne dzieci. Przecież choroby zakaźne to nie przeziębienie i często niosą za sobą powikłania, o czym wielu rodziców nie pamięta. Nie powinniśmy narażać innych na chorobę czy potencjalne jej konsekwencje. Organizmy maluchów różnie radzą sobie z wirusami, jedne przechodzą choroby bardzo łagodnie, dla innych wirus może być bardzo kłopotliwy i nieść za sobą wiele konsekwencji.
Szczepienia a dokładniej rtęć, którą stosowano kiedyś w szczepionkach powodują autyzm - to kolejny, bardzo często słyszany argument przeciw szczepieniom. Od wielu lat prowadzi się w tym kierunku badania, które wykluczają tę teorię. Badania prowadzone były nawet na dzieciach, których starsze rodzeństwo cierpi na autyzm. Wyniki wykazały, że szczepionki nie mają żadnego związku z tą chorobą. Polecam przeszukać internet i zaznajomić się z tymi wynikami. Skąd więc autyzm u dzieci? Przede wszystkim odpowiedzialne za zachorowania są geny. Do innych przyczyn powodujących powstanie autyzmu u dzieci są np.: wiek rodziców, którzy starają się o malucha (wiadomo, że im starsi są potencjalni rodzice, tym większe ryzyko wystąpienia u dziecka wielu wad wrodzonych), przyjmowanie leków w czasie ciąży, cukrzyca a także przedwczesny poród itd.
W dzisiejszych czasach rodzice podejmując decyzję o szczepieniach pozostawieni są sami sobie. Sięgają do czasopism, mediów, internetu. Szukają wszelkich informacji o plusach i minusach szczepień. Pamiętajmy, żeby tym informacjom w 100% nie ufać. Zdecydujmy się porozmawiać z pediatrą. To on Was poinstruuje i rozwieje wszelkie wątpliwości dotyczące szczepień.
Swoją drogą szkoda, że nie wprowadzono kursów dla rodziców, pozwalających nabyć wiedzę o szczepieniach. Z pewnością nie byłoby teraz tylu niejasności w tym temacie.
My zdecydowaliśmy się na szczepienie syna. Myślę, że jest to najwłaściwsza decyzja, jaką mogliśmy podjąć. Nie miejmy oporów rozmawiać z lekarzem, chodzi w końcu o zdrowie naszych dzieci. Konsultujmy też wszelkie niepokojące Nas objawy poszczepienne, nawet te najmniejsze (gorączka, ból głowy).
A Wy? Szczepicie dzieci? Jeśli nie to czym kierowaliście się podejmując taką właśnie decyzję?
Czy szczepicie czy nie pamiętajcie zawsze, aby Wasze dzieci miały cieplutko i miękko :)

3 komentarze:

  1. My szczepiliśmy na obowiązkowe i dodatkowo rota - do chwili obecnej dziękuję za to, że wybraliśmy rota bo w święta cała rodzina złapała to cholerstwo a Kacperek jako jedyny nawet nie marudził i chyba nic nie poczuł :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My wybraliśmy z dodatkowych pneumokoki :) Pozdrowienia dla Kacperka!

      Usuń
  2. Ja starszego syna szczepiłam zarówno na szczepienia obowiązkowe, jak i dodatkowe (pneumo- i meningokoki). Maluszki póki co mają robione szczepienia obowiązkowe. Ja też rozmawiałam z lekarzami, pytałam, czytałam.

    OdpowiedzUsuń